Dawno, dawno temu ludzie wędrowali po barach i restauracjach Ziemi, popijając każdą gazowaną wodę, którą znaleźli. Za naciśnięciem przycisku seltzer magicznie podróżował z maleńkiego pistoletu prosto do twojego koktajlu.
Dzisiejsi pijący są bardziej wymagający. Woda gazowana przekształciła się w wielomiliardowy biznes, w którym pojawia się więcej nowych marek, niż jest błędnych wymowy LaCroix . Ale nie wszystkie są sobie równe, a jeszcze mniej jest godnych zablokowania rąk twoją ulubioną japońską whisky.
Aby ukoronować najlepszego szampana, poddaliśmy 11 popularnym ogniem w wyzwaniu highball. Wykluczyliśmy wody smakowe – nie ma dla nich miejsca w highballu – i zmieszaliśmy każdą w proporcji dwie części sody do jednej części whisky ( Suntory Toki , w tym przypadku). Punktacja była oparta na smaku, nagazowaniu i tym, jak dobrze napój wytrzymał w czasie. Zobacz, gdzie są twoje ulubione stopnie.
Jeśli lubisz swoją gazowaną wodę z musem, przestań czytać. Jedna z najtańszych butelek z tego grona, ta zasnęła zaraz za bramą. Kilka bąbelków, które się pojawiły, było zmęczonych, pozbawionych smaku i zniknęło w ciągu kilku sekund. To bardziej dziwactwo niż gejzer.
Szczerze oczekiwaliśmy więcej od włoskiego bąbelkowego behemota, ale nic w tym nie dorównywało reputacji. Karbonatyzacja była słaba, a zawartość minerałów w zasadzie nieistniejąca. Po minucie lub dwóch wypił jak dobrze szkocką i wodę.
To waga wstrząsająca. Nie, to wałek do ciasta. Nie, to wysoki Norweg głaszczący twoje włosy pod lampą nocnego klubu w Las Vegas. Voss to wiele rzeczy dla wielu ludzi, ale oto, czym nie jest: dobry napój gazowany. Niewystarczające nagazowanie, niewystarczający smak. Ale fajna butelka.
Był czas, kiedy zamówienie Perriera było najbardziej francuską rzeczą, jaką można było zrobić, oprócz palenia papierosów i jedzenia frytek ze steków . Niestety te czasy minęły, a wszystko, co nam zostało, to mikser ze środka opakowania. Jest trochę musujący, trochę suchy, ale w większości nie sposób zapomnieć.
Unflavored LaCroix to Stephen Baldwin wśród napojów musujących: trudno znieść świadomość, że w rodzinie są lepsze wersje. Chociaż nagazowanie utrzymało się dobrze, woda wyrównała lekką słodycz, która zmatowiała whisky.
Od grubej, jednolitrowej szklanej butelki po etykietę wyglądającą na Stary Zachód, wszystko o tym zwycięzcy z krzykiem pełnym życia. Nagazowanie było lepsze niż przeciętne, z ciasnymi bąbelkami średniej wielkości. Największym uderzeniem jest jego zbyt delikatna mineralność, która nigdy nie trafia do whisky.
Spektakularna soda klubowa, nazwana przez siebie Q, łączy w sobie cholernie solidny highball. Jest też cholernie słony. Choć byliśmy pod wrażeniem jego nagazowania i długiego okresu przydatności do spożycia, odrobina soli himalajskiej zdominowała smak miodu w Toki.
Znasz go bardziej z imbirowego piwa, ale Canada Dry również ma dobrą klubową sodę. Plus: ma tony nagazowania z dużymi bąbelkami, które wystrzeliwują przez szkło, jakby próbowały uciec przed nalotem policyjnym. Minus: jest słaby sztuczny smak, który pozostawia kredowy posmak na podniebieniu.
Kiedy nazwa twojej gazowanej wody brzmi jak bąbelki gazu syczące w szklance, wiesz, że robisz coś dobrze. Schweppes jest obficie gazowana. Jest pełen rześkich, orzeźwiających minerałów, które otulają koktajl, a nie tłoczą. A Schweppes kosztuje ułamek większości butikowych bąbelków na rynku.
Ta meksykańska marka jest ulubieńcem świata koktajli. I nic dziwnego: zawiera ogromny mineralny cios, który pasuje do absurdalnie dużych, długotrwałych bąbelków. Co zaskakujące, napój w jakiś sposób zachował swoje nagazowanie nawet po stopieniu się lodu. Mimo to, coś w Topo było nieco nie pasujące do Toki. W końcu było trochę za głośno i słono dla delikatnego highballa.
Czuje się jak wystawny seltzer celebrytów, ale jest taki, który zapewnia. Zdobył wysokie noty za smak, mus i finisz. Nawet opisane przez siebie bąbelki szampana wydawały się uzasadnione. Podobnie jak jego subtelne cytrusowe i kwiatowe nuty, które ładnie mieszały się z whisky, zmieniając prosty dwuskładnikowy koktajl w coś jasnego, pikantnego i zniuansowanego. Gwiazdy nie bez powodu są gwiazdami.
Polecane Wideo Czytaj więcej